Werchrata malownicza wieś na krańcu Roztocza
Werchrata
Autor- dr. Marek Wiśniewski
Jest wsią leżącą na wschodzie gminy Horyniec‑Zdrój, nad rzeką Ratą, dopływem Sołokiji (dorzecze Bugu). Okolice Werchraty posiadają niezwykle atrakcyjne uwarunkowania przyrodnicze. Jest to centrum Roztocza Wschodniego. Charakteryzuje się niezwykle pofałdowaną rzeźbą (Długi Goraj 391.5 m n.p.m.). Inną cechą charakterystyczną tego terenu jest bardzo duża lesistość sięgająca ponad 70 %. Teren ten wykazuje bardzo małe zaludnienie, co czyni tę ziemię podobną do Bieszczadów. Imponujące są tu panoramy, dające wgląd na bezkres tej części Roztocza. W tej części regionu liczne są krystalicznie czyste źródła i wody powierzchniowe, będące atrakcją dla turystów. Na uwagę zasługuje owiany legendą Diabelski Kamień w pobliskiej, nieistniejącej już, wsi Dahany I. W samym kamieniu można dostrzec wiele ciekawych zjawisk krasowych np. ospę krasową.
Nazwa miejscowości nawiązuje do położenia w górnym biegu rzeki Raty. Do 1775 roku wieś była częścią osobistego uposażenia wojewodów bełskich. We wsi stał dwór, w którym od 1436 roku rezydowało 48 wojewodów. Pod koniec XVIII wieku werchrackie dobra przeszły w ręce hrabiego Łosia i stały się własnością tego rodu prawie na sto lat. Dobra werchrackie przechodziły kolejno w ręce Rozalii Ottenkorn, Ludwika hr. Dębickiego, Emanuela a następnie Heleny Homoliczów. Na początku XX wieku obszar dworski stał się własnością Aby Ettlingera. Ostatnim właścicielem był ożeniony z Ettlingerówną, lekarz medycyny, Krystenpol. Werchrata to duża powierzchniowo wieś (5500 ha), w 1921 r mieszkało w niej 3351 mieszkańców, w tym: 3080 Ukraińców, 196 Żydów, 52 Polaków i 23 potomków osadników niemieckich.
Księga adresowa Polski dla przemysłu, rzemiosł i rolnictwa z 1928 roku wydana przez Towarzystwo Reklamy Międzynarodowej podaje, że w Werchracie mieszkało 3351 osób. To największa wieś przedwojennej ziemi horynieckiej. Jak wspomniano, właścicielem ziemskim był wówczas Aba Ettllinger posiadający 1375 ha ziemi. Tzw. „klasę średnią” tworzyli: bednarz – Petryszyn D.; handel bydłem – Wetter M.; drzewo kopalniane – Weissbluth J.; gorzelnia – Etllinger A.; cieśle – Buhay J.; kołodziej – Leś J.; kowal – Grygier M.; krawiec – Keller L.; kuśnierz – Duda F.; lasy ekspedycja – Marz i s‑ka.; młyn wodny – Monheit J.; stolarz – Hrymicha H.; szewcy – Bożyk F., Bzdel M., Kopim M.; wyszynk trunków – Leibach J.
W latach 40. XX wieku nastąpiły w Werchracie zmiany ludnościowe na niespotykaną skalę. Wg danych statystycznych w 1931 roku w gromadzie Werchrata w 24 osadach zamieszkiwało 6085 osób. Po wojnie pozostały 3 osady, w których w 1950 roku mieszkały 393 osoby. Obecnie we wsi żyje 443 mieszkańców, co daje gęstość zaludnienia 8 os./km². To jeden z najniższych wskaźników w kraju (Lutowiska 4 os./km², Cisna 6 os./km², średnia dla Polski 124 os./km²).
Od zawsze Werchrata zdominowana była przez grekokatolików. Duża liczba wyznawców wymagała wielu obiektów sakralnych. Na Monasterzu, w tak zwanej „Buczynie”, stała do połowy lat 50. ubiegłego wieku cerkiew greckokatolicka. Do 1806 roku na wzgórzach monasterskich istniał klasztor Bazylianów. Najcenniejsze jednak cerkwie stały w centrum Werchraty. Pierwsza z 1632 roku, drewniana, bardzo podobna do tej w Radrużu, z dachami w kształcie piramidy. Wokół niej utworzono w 1916 roku cmentarz wojenny, odnowiony w 2004 roku staraniem Austriackiego Czarnego Krzyża, za sprawą m. in. autora niniejszego opracowania.
W 1908 roku z inicjatywy ks. Wasyla Pleskiewicza rozpoczęto budowę imponującej cerkwi. Jej architektem był Wasyl Nahirny, a poświęcił ją w 1910 roku, pochodzący z pobliskiego Dziewięcierza, bp Konstanty Czechowicz. Latem 1939 roku umiera w Werchracie długoletni proboszcz tej parafii, Józef Chomiński. Jego syn Józef zasłynął jako wybitny światowej sławy muzykolog. Po wojnie obiekt długo był niewykorzystany. Dopiero od lat 50. ubiegłego wieku msze rzymskokatolickie odprawiali tu horynieccy franciszkanie. Parafię erygowano w 1971 roku. Na uwagę, oprócz ciekawej architektury, zasługują elementy wyposażenia pocerkiewnego oraz figury apostołów umieszczone w ołtarzu głównym, a przywiezione z kościoła w Uhnowie w 1951 roku.
W połowie drogi pomiędzy Werchratą a Prusiem, przy drodze do zakładu przeładunkowego, spotkamy tajemniczy ziemny kopiec. Niestety jego historia na przełomie wieków była całkowicie zapomniana. Autor pomimo wielu poszukiwań, wywiadów, nie trafił na kogoś, kto znałby jego historię. Dopiero latem 2000 roku spotkałem w okolicach Werchraty turystę. Był to prof. hab. gen. bryg. Lesław Dudek. Oświadczył mi, że ma w domu zdjęcie wykonane w Werchracie w 1927 roku. Na rzeczonym zdjęciu siedzi jako 7-letni chłopiec na kolanach żołnierza, przyjaciela jego taty. Oświadczył również, że ojciec jego był dowódcą pułku. Co robił z wojskiem w okolicach Werchraty nie potrafił wytłumaczyć. Dopiero parę lat później dotarłem do informacji o protestach miejscowych mieszkańców w 1927 roku, których powodem były problemy oświatowe. Żądano nauczania w języku ukraińskim. Ówczesny kurator lwowski nie wyraził na to zgody, a władze skierowały na ten teren pułk wojska. Przebywali w okolicy około 3 miesięcy i wówczas na pamiątkę tego pobytu usypano kopiec Piłsudskiego.
Autor: dr Marek Wiśniewski Tekst dostępny w publikacji: Horyniec Zdrój i okolice-krynice wschodu Przewodnik dla kuracjuszy i turystów
Fot. Wiesław Huk