Stara Huta Opuszczona wieś i leśny cmentarz
Roztocze to miejsce pełne niespodzianek i tajemnic. Miejsc niezwykłych, lecz ukrytych przed ciekawskim wzrokiem. Wydawałoby się, że takie miejsca można znaleźć tylko za siedmioma górami i siedmioma rzekami, a jednak nie. Na Roztoczu Wschodnim takie miejsca znajdują się na wyciągnięcie ręki. Wystarczy tylko skręcić z drogi wojewódzkiej nr 865, czy powiatowej w drogę gminną, aby znaleźć się w magicznej krainie gdzie czas nie tylko zatrzymał się ale i czasami biegnie wstecz do swoich źródeł.
Takim niezwykłym miejscem jest Huta Stara. Dziś to przysiółek Huty Złomy w gminie Narol. Łatwo do niej trafić podążając szlakiem Green Velo na południowy - wschód od Narola w stronę Horyńca - Zdroju. Trafić łatwo, ale poznać Starą Hutę już trudniej. Kiedy jednak znajdziemy się tam warto poświęcić trochę swojego czasu, aby odkryć jej prawdziwe nieodkryte piękno. Stara Huta bowiem to kwintesencja dzisiejszego Roztocza. Nasycona roztoczańską historią i kolorytem. Dzisiaj z dawnej Starej Huty tylko w części wsi zwanej Doliną gdzie wjeżdżamy drogą wysadzaną wierzbami spotkamy żywych ludzi, którzy jeśli zechcemy ich zapytać opowiedzą nam jak we wsi żyje się teraz, gdzie można znaleźć najlepsze jagodniki, gdzie chodzi się na żurawinę, a które miejsca zawsze pełne są grzybów, jak długo w dolinie leży śnieg, gdzie można wygrzebać z piasku krople kryształowego szkła, która droga prowadzi na Wielki Dział, a która na Dahany, którędy do Kobylego Jeziora, a którędy na „ bunkry” linii Mołotowa, które tak naprawdę są schronami, w których teraz chronią się nietoperze.
Stara Huta na kartach historii pojawia się jako Hucisko Stare na początku XVIII wieku. I od razu pojawia się z wielka pompą i zaraz zostaje przemianowana na Hutę Kryształową. To tutaj w 1717 roku Adam Mikołaj Sieniawski herbu Leliwa, hetman polny koronny, hetman wielki koronny, wojewoda bełski, kasztelan krakowski, starosta generalny ruski, rohatyński, lubaczowski, stryjski, piaseczyński, etc. etc. zakłada z pomocą Konstantego Fremela hutę szkła kryształowego, jedną z sześciu hut w ówczesnym czasie w całej Rzeczypospolitej, drugą po Bielanach pod Warszawą. Najwyższej klasy wyroby z tej huty ( kielichy, flety, flasze, żyrandole) trafiały na stoły i salony niemal wszystkich znaczniejszych ówczesnych rodów szlacheckich i choć jej działalność zakończyła się w 1756 roku, a kruchość szkła i zawirowania historii większość z artystycznych wyrobów Starej Huty skazała na zniszczenie, to do dzisiaj te, które ocalały możemy oglądać w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Wilanowie, Tarnowie, Krakowie, Łańcucie, Przeworsku i w kilku innych. Do dzisiaj też na drodze biegnącej przez Dolinę w stronę Wielkiego Działu można znaleźć fragmenty kielichów i stopione, różnokolorowe krople szkła kryształowego. Wokół tejże huty rozwinęła się wieś z licznymi przysiółkami dziś obecnymi już tylko na mapie. Goraje, Schaby, Manczury, Sochanie.
Przez dwieście lat wieś rozrastała się, żyła. Pobudowano karczmę i cerkiew. Założono cmentarz. Już we współczesnych nam czasach niedaleko wsi utworzono rezerwat przyrody Kobyle Jezioro ze ścieżką przyrodniczą. Tutaj znajduje się źródło się jednej z największych i najbardziej dzikich rzek Roztocza Tanwi. Na wschodzie nad Starą Hutą góruje Wielki Dział ( 390,4 m n.p.m.) największa choć nie najwyższa „góra” po polskiej stronie Roztocza. W czasie drugiej wojny światowej wokół wsi powstały umocnienia tzw. Linii Mołotowa. Po wojnie i po wysiedleniu w czasie akcji Wisła ukraińskich mieszkańców większość domów, które ocalały z wojennej zawieruchy razem z drewnianą cerkwią rozebrano, a na terenie należącym do Starej Huty założono Państwowe Gospodarstwo Rolne. Z dawnej wsi pozostał jeden z najpiękniejszych cmentarzy Roztocza z nagrobkami bruśnieńskimi podniesiony z ruiny przez wolontariuszy ze Stowarzyszenia Magurycz, krzyże przydrożne, zdziczałe sady, wapienniki gdzie wypalano kamień, zasypane studnie, wiekowe jawory i lipy, pomniki przyrody.
Najłatwiej do Starej Huty dotrzeć z Narola. Droga prowadzi przez Jędrzejówkę, Dębiny, Hutę Złomy W Hucie Złomy na skrzyżowaniu, tuż obok kaplicy rzymskokatolickiej z dzwonnicą na której zawieszony jest dzwon pochodzący z cerkwi w Starej Hucie trzeba skręcić w lewo za znakami Green Velo. Można też od Horyńca – Zdroju, drogą na Brusno Nowe i potem na Polankę Horyniecką i Stare Brusno.
Jest Stara huta miejscem do odkrycia. Miejscem skąd wszystkim i wszędzie jest blisko. Czy to do Brusna Starego, czy na Łówczę, czy na „ bunkry”, czy na Kobyle Jezioro, na Wielki Dział, na słynne Dahany, na Chmiele. Jest też Stara Huta miejscem skąd najbliżej do Starej Huty. Kto jej nie widział nie zna widoków Roztocza. Kto nie słyszał nie zna jego dźwięków, a kto nie skosztował jabłka ze zdziczałej jabłoni nie zna jego prawdziwego smaku. Spotkanie ze Starą Huta to podróż przez czas i przestrzeń Roztocza. Nie odwlekajcie tego spotkania. Czas pracuje i zaciera ślady. I tak jak łatwo jest trafić do Starej Huty na Roztoczu Wschodnim tak coraz trudniej będzie ją odnaleźć.
Robert Gmiterek
Noclegi w okolicy:
Nocleg Roztocze Tanie Noclegi Roztocze Domki Pokoje Kwatery na Roztoczu. (odkrywajroztocze.pl)
Inne atrakcje w okolicy:
Roztocze - Atrakcje Turystyczne na Roztoczu - Co Warto Zobaczyć (odkrywajroztocze.pl)