Punkty widokowe na Roztoczu - Robert Gmiterek
Parafrazując słynną definicję konia z Nowych Aten Benedykta Chmielowskiego, Roztocze, jakie jest, każdy widzi, musimy być gotowi na wynikające z powyższego pytanie: czy z Roztocza każdy coś zobaczy?
Okazuje się, że tak i to całkiem sporo. Przygotowując się do tego artykułu sięgnęliśmy po mapę i wodząc po niej palcem naliczyliśmy na terenie Roztocza Wschodniego, Środkowego i Zachodniego ok. 60 punktów widokowych. Musimy zaznaczyć, że są to tylko te punkty najbardziej oczywiste, w większości zaznaczone przez autora mapy, z której korzystaliśmy ( na mapach cyfrowych takich danych nie znajdziecie) Pawła Włada. Jednak eksplorując teren Roztocza możemy pokusić się o twierdzenie, że takich punktów jest znacznie więcej. Niektóre pojawiają się okresowo, kiedy opadną już liście z drzew, inne wyrastają na wyrębach i przecinkach, które ogołacają stoki wzgórz. Jeszcze inne skrywają się za zakrętami polnych i leśnych dróg, na łagodnych szczytach wierzchowin, czy też w zaułkach roztoczańskich miasteczek i w opłotkach wsi. Kilka z nich wieńczą wieże widokowe, które podnoszą poziom widzenia o kilkanaście metrów i atrakcyjność widoków o kilka gwiazdek w przewodnikach. Trzeba tu wspomnieć o wieżach widokowych w Suścu, a raczej nad Suścem przy drodze na Grabowicę, o wieży w Krasnobrodzie nad kamieniołomami, takiejże w Nowinach, w Józefowie. Na Białej Górze w Białym Słupie stoi kolejna, a niedaleko, na Tartacznej Górze, po północnej stronie Zwierzyńca kolejna i nad zalewem Rudka i nad Stawami Echo również.
W tym miejscu trudno nie wspomnieć o historycznych wieżach, które nie wytrzymały próby czasu i odeszły w niepamięć, a raczej pamiętane są już przez nielicznych i wspominane tylko przy ogniskach podczas roztoczańskich wędrówek po bliższej i dalszej okolicy. Najsłynniejsze z nich to wieże obserwacyjne na Wielkim Dziale i Krągłym Goraju. Obie drewniane konstrukcje dokonały swego żywota na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Dokładny czas ich spektakularnych jak można sądzić takich pięknych katastrof (jak powiedziałby Grek Zorba) nie jest znany, nie ma naocznych świadków, ani nawet relacji z drugiej ręki, wszelki, materialny ślad po nich zaginął. Może tylko gdzieś w ściółce leśnej na poszukiwaczy roztoczańskich artefaktów czekają stalowe, przeżarte rdzą gwoździe ( oczywiście jeśli wcześniej nie pożarły ich roztocza, które na Roztoczu osiągają spektakularne rozmiary).
Tu i owdzie możemy dostrzec wyższe niż najwyższe drzewa, współczesne wieże obserwacyjne, pożarowe, przeciwpożarowe. Z jednej z nich, chyba najwyżej położonej, na szczycie masywu Góry Brusno rozciąga się imponujący widok od krańca ziemi do krańca. Niestety wstęp na ta wieżę jest zastrzeżony tylko dla użytku służbowego. Pełni ona rolę strażniczki roztoczańskich lasów przed niszczycielskim żywiołem ognia.
Film-wieża widokowa w Suścu
Niedocenione są i dostępniejsze (choć trzeba się wkupić w łaski księdza proboszcza, albo kościelnego) wieże kościelne. Te występują najczęściej w miasteczkach i wsiach położonych w dolinach, dają nam więc możliwość spojrzenia na Roztocze w jego dolnych partiach z góry. Tutaj możliwości są już nieograniczone. Narol, Lubaczów, Tomaszów Lubelski, Krasnobród, Brusno Nowe, Płazów. Gdzie kościół tam wieża. Wyjątkiem od reguły ( regułą jest, że każda reguła ma wyjątek, a czasem i dwa albo trzy) jest Ruda Różaniecka, gdzie na kościół zostało zaadoptowane dawne kasyno oficerskie i nie posiada on wieży.
Film- wieża widokowa w Józefowie
Są jeszcze różne, niższe i wyższe konstrukcje leśne o dwuznacznej nazwie ambony. Nie każemy nikomu na nie wchodzić, gdyż kazanie nie jest naszym celem, ale jeśli ktoś się wybierze na Niedźwiedzie w okolicy Werchraty, to skorzystanie z takiej opcji wydaje się dość rozsądne.
W Tymcach u stóp Roztocza, w dawnej wieży ciśnień utworzono obserwatorium astronomiczne. Choć niebo można podziwiać z dowolnego miejsca na Roztoczu, to takie atrakcje jak pierścienie Saturna, czy kratery na Księżycu, dla nieuzbrojonego oka czekają na turystów tylko w tej wieży.
Najprawdziwsze i najbardziej naturalne widoki z poziomu ludzkich oczu ( uzbrojonych lub nie, ale to już inna historia) rozciągają się na i poza Roztocze z odsłoniętych stoków roztoczańskich wzgórz. Większość z nich leży przy uczęszczanych drogach dlatego bez problemy można do nich dojechać. Tylko niektóre wymagają więcej wysiłku i zaangażowania pracy własnych nóg aby do nich dotrzeć. To jednak, co otrzymujemy w zamian jest tego wysiłku warte ( np. na Dahany odbywa się co roku 20 kilometrowy, nocny rajd pieszy w celu dotknięcia Słońca wynurzającego się zza horyzontu).
O tym i o innych punktach widokowych na Roztoczu Wschodnim, Środkowym i Zachodnim opowiemy w kolejnych artykułach. Odkrywanie Roztocza nigdy się nie kończy.