Twierdza Zamość
Marek Jawor w swoim autorskim albumie: „ Zamość – miasto idealne” pisze tak: „ W Zamościu nie ma Twierdzy. To Zamość jest twierdzą.” Siedem bastionów, potężne mury, stale, przez wieki rozbudowywane i unowocześniane wraz z postępem „sztuki” oblężniczej. Na przestrzeni ponad 250 lat do 1866 roku kiedy to uznano, że twierdza jest zbyt stara, uzupełniano ją o nadszańce, działobitnie, kurtyny, furty wodne, fosy, warownie, kojce, poterny, działobitnie. O wszystko to, co stanowiło o tym, że Zamość nie został nigdy zdobyty przez oblegających ( wojska kozackie, wojska szwedzkie) i dzięki temu w niezmienionym kształcie przetrwał do naszych czasów. Same fortyfikacje przetrwały tylko częściowo, po tym jak w 1866 roku wysadzono je w powietrze uznając, że już nie będą potrzebne. Ostatnimi czasy część tych fortyfikacji, które uległy zniszczeniu zostało zrekonstruowanych, a wiele odkryto i zabezpieczono jako relikty. Są one dziś dostępne i otwarte dla każdego Nigdzie nie znajdziecie takiej „otwartej” twierdzy jak Twierdza Zamość.
Aut. Robert Gmiterek