Unikatowy kamienny krzyż bruśnieński z Bełżca w przysiółku Zagóra niedaleko pomnikowego jałowca. Posadowiony na młyńskim kole nad Krynicą Bełżecką przy ulicy Reya pod rosochatą wierzbą. Wcześniej można go było znaleźć w innym miejscu ok. 400 m od rzeki, ale w 2019 lokalni pasjonaci historii przenieśli go w porozumieniu z właścicielami posesji gdzie się znajdował i z władzami Bełżca w miejsce dostępne dla turystów. I nie była to bynajmniej pierwsza wędrówka Krzyża Wodowanego. Można powiedzieć, że wrócił on do korzeni, do źródła. Jeszcze w końcu XIX w. jak podaje Andrzej Urbański redaktor książki „ Bełżec przez dzieje” podczas suszy przenoszono go do rzeki, gdzie „ tak długo pił wodę” aż nadeszły deszcze. Na terenie Roztocza jest to jedyna tego typu praktyka magiczna potwierdzona w źródłach i wspomnieniach mieszkańców. Jego forma pozwala nam datować jego wiek na ok. 250 lat. Na powierzchni krzyża możemy dostrzec ślady inskrypcji zatarte przez upływającą wodę i czas.
Robert Gmiterek